Lewicowe władze Barcelony ukarały grzywną w wysokości 45 tys. euro właściciela mieszkania i agencję nieruchomości za odmowę wynajęcia mieszkania Marokańczykowi. To druga sankcja za "rasizm na rynku nieruchomości" w Katalonii. "Musiałem poprosić o pomoc mojego białego przyjaciela" - Rasizm polega nie tylko na tym, że atakują cię na ulicy, ale także na tym, że nie chcą wynająć ci mieszkania ponieważ jesteś Marokańczykiem - powiedział Redouane Mehdi, młody inżynier, który przybył do Barcelony trzy lata temu. - Nie mogłem nawet umówić się na pierwszą wizytę w agencji nieruchomości, musiałem poprosić o pomoc mojego białego przyjaciela - dodał, cytowany przez elDiario.es - Za jego pośrednictwem agencja wszczęła procedurę wynajmu, ale potem znowu pojawił się rasizm - stwierdził. Kiedy Mehdi udowodnił wypłacalność finansową i wykazał swoje ostatnie wynagrodzenia, wydawało się, że wszystko jest gotowe do podpisania umowy wynajmu. Jednak mijały tygodnie, a agencja nieruchomości nie odzywała się. Po miesiącu otrzymał odpowiedź, że mieszkanie zostało wynajęte komu innemu. Jednak Mehdi z pomocą przyjaciela był w stanie udowodnić, że w rzeczywistości mieszkanie nadal stało puste i było dostępne na rynku wynajmu. - Byłem przekonany, że to dyskryminacja - powiedział. Otrzymał wsparcie barcelońskiego urzędu do spraw walki z dyskryminacją oraz wydziału do spraw dyscyplinowania i przeciwdziałania zastraszaniu w miejskim instytucie mieszkaniowym. - Mam nadzieję, że moja sprawa posłuży za przykład, że społeczność marokańska ma narzędzia do zwalczania codziennego rasizmu - podkreślił Mehdi. Muszą zmieniać naziwska Według radnego Barcelony, Marca Serry, "nałożona kara grzywny nie ma na celu zebrania pieniędzy dla urzędu, ale stanowi ostrzeżenie dla wszystkich operatorów nieruchomości, aby unikali dyskryminowania w dostępie do mieszkań". Sankcję nałożono na podstawie katalońskiej umowy mieszkaniowej z 2007 roku, która zakazuje bezpośredniej dyskryminacji w dostępie do mieszkań ze względu na pochodzenie. Podczas rozpatrywania sprawy Mehdiego właściciele mieszkania oraz agencja nieruchomości zaprzeczyły, jakoby ich zachowanie było dyskryminujące, ale miejski instytut mieszkaniowy podważył to twierdzenie. W ubiegłym roku władze Barcelony ukarały grzywną w wysokości 90 tys. euro agencję nieruchomości The New House oraz portal Idealista za ogłoszenie wynajmu mieszkania "tylko dla Hiszpanów". Według badań władz miasta osoby z nazwiskiem arabskim ubiegające się o wynajem często spotykają się z brakiem odzewu ze strony agencji nieruchomości. Dyskryminacja posuwa się tak daleko, że muszą prosić o pomoc hiszpańskich przyjaciół lub zmienić nazwisko - napisał elDiario, powołując się na badania.