W pięciu południowych prowincjach kraju obowiązuje pomarańczowy alert ostrzegający przed temperaturami powyżej 40 st. W kolejnych 19 z ogółem 50 hiszpańskich prowincji wprowadzono alert żółty, ostrzegający przed temperaturą od 36 do 39 st. Wskutek upałów przez osiem dni zmarło 679 osób. W środę nawet 37 st. w cieniu. To jeszcze nie kulminacja Fala gorąca i fala ognia Upały przyczyniły się do licznych pożarów w całym kraju. Do tej pory ogień strawił co najmniej 60 tys. ha lasów i łąk, w tym 20 tys. ha w Galicji na północnym zachodzie kraju oraz ponad 20 tys. w Kastylii i Leonie na północy - poinformował rząd w Madrycie, powołując się na wstępne dane. W poniedziałek nowy pożar wybuchł w rejonie miejscowości Ateca w Aragonii na północnym wschodzie Hiszpanii, w którym do tej pory spłonęło 5600 ha lasów i łąk. Ewakuowano mieszkańców pięciu gmin, w tym dom spokojnej starości. Z powodu szalejącego żywiołu wstrzymano ruch na autostradzie A-2 łączącej Madryt z Barceloną, nie kursują również pociągi regionalne między Madrytem a Saragossą. Wiatry o sile powyżej 50 km/godz. przeniosły ogień w kierunku miejscowości Moros, której mieszkańców ewakuowano. Regionalne władze zwróciły się o pomoc w walce z pożarem do wojskowej jednostki ratunkowej.