Ambasada Izraela w Madrycie otrzymała dziesiątki listów od dzieci w wieku od pięciu do sześciu lat, w których oskarżały one Izraelczyków o zabijanie dzieci. Listy, skierowane do izraelskiego ambasadora Rafaela Schutza, zawierały takie sformułowania jak: "Żydzi zabijają dla pieniędzy", "trzeba ewakuować kraj (Izrael - przyp. red.) dla Palestyńczyków", "idźcie sobie tam, gdzie ktoś was przyjmie". Izrael uznał sprawę za "bardzo poważną". - Na razie nie wiadomo, o jakie dzieci ani o jakie szkoły chodzi - wyjaśnił pracownik Ambasady Hiszpanii Juan Barba. Nie wiadomo też, czy listy były pisane z "inicjatywy własnej", czy też za sprawą nauczycieli, co byłoby o wiele poważniejsze. MSZ Izraela wyraziło przypuszczenie, ze kampania mogła zostać zorganizowana poza hiszpańskim systemem edukacyjnym, ale uzyskała zgodę szkół na jej przeprowadzenie. Hiszpańskie źródła rządowe wyjaśniły, że "kampania jest prywatna i nie wpisuje się w politykę hiszpańskiego Ministerstwa Edukacji". MSZ Izraela zwrócił się do rządu Hiszpanii o "podjęcie działań w celu ukrócenia kampanii".