W oświadczeniu, które ETA nazwała "historycznym", organizacja "ostatecznie i zdecydowanie" zobowiązała się do zakończenia konfliktu zbrojnego. Zaapelowała do rządów "Hiszpanii i Francji, by zapoczątkowały proces bezpośredniego dialogu", mającego na celu przezwyciężenie skutków konfliktu. ETA wezwała także społeczność baskijską, by "zaangażowała się w ten proces". "Nadszedł czas, aby z nadzieją spojrzeć w przyszłość. Nadszedł czas na odpowiedzialne i odważne działania" - napisała organizacja. ETA nawiązała też do międzynarodowej konferencji na rzecz pokoju, która w poniedziałek odbyła się w San Sebastian, w Kraju Basków. Jej uczestnicy, m.in. były premier Irlandii Bertie Ahern, w specjalnej rezolucji zaapelowali do organizacji, by zaprzestała przemocy i podjęła dialog z rządami w Madrycie i Paryżu. To inicjatywa "o dużym znaczeniu politycznym" - oceniła ETA, dodając, że rezolucja "łączy elementy służące kompleksowemu rozwiązanie konfliktu". Według ETA, ten sposób rozwiązania konfliktu popiera większość społeczeństwa baskijskiego i społeczności międzynarodowej. Uczestnicy poniedziałkowego spotkania wezwali władze w Madrycie i Paryżu, by przyjęły ewentualną deklarację pokojową ETA i zgodziły się na dialog "wyłącznie na temat konsekwencji konfliktu". Jak pisze agencja EFE, w ten sposób określa się zazwyczaj kwestie dotyczące sytuacji więzionych członków ETA i rozbrojenia tej organizacji. Około 800 członków ETA jest przetrzymywanych w więzieniach na terenie całej Hiszpanii. Organizacja domaga się przeniesienia ich do zakładów w Kraju Basków, dzięki czemu będą znajdowali się bliżej rodzin. Mediatorzy opowiedzieli się za "podjęciem ważnych kroków w kierunku pojednania, (...) przyznania rekompensat i udzielenia pomocy wszystkim ofiarom" konfliktu. ETA w styczniu br. ogłosiła zawieszenie broni. Po zamachu na lotnisku Barajas w Madrycie 30 grudnia 2006 roku, w którym zginęły dwie osoby i który zakończył poprzednie "permanentne zawieszenie broni", władze Hiszpanii przerwały negocjacje z ETA. ETA (Euskadi Ta Askatasuna - Kraj Basków i Wolność) powstała 31 lipca 1959 roku. Od rozpoczęcia przez nią działalności zbrojnej w 1968 roku w zamachach przeprowadzonych przez ETA zginęło 858 osób: wojskowych, członków Gwardii Cywilnej, policjantów, polityków, sędziów, a także setki przypadkowych osób. ETA walczy o niepodległość Baskonii, regionu położonego na pograniczu Hiszpanii i Francji. W 2001 roku ETA została umieszczona na liście organizacji terrorystycznych Unii Europejskiej i USA. Premier o oświadczeniu ETA: To zwycięstwo demokracji Ogłoszenie przez ETA definitywnego zakończenia walki zbrojnej to "zwycięstwo demokracji" - ocenił premier Hiszpanii Jose Luis Rodriguez Zapatero. To bardzo ważny krok - powiedział lider opozycji Mariano Rajoy, apelując o rozwiązanie ETA. - Odczuwamy dzisiaj uzasadnione zadowolenie ze zwycięstwa demokracji, prawa i rozsądku - powiedział dziennikarzom socjalistyczny premier Zapatero. Nie wspomniał jednak o perspektywie dialogu z ETA. Agencja AP podkreśla, że Hiszpańska Socjalistyczna Partia Robotnicza (PSOE) premiera Zapatero najpewniej przegra wybory parlamentarne, planowane na 20 listopada. Za faworyta uważana jest konserwatywna Partii Ludowa (PP) i to do niej należeć będzie decyzja w sprawie ewentualnego dialogu - wyjaśnia AP. Lider PP Mariano Rajoy z "satysfakcją" przyjął wiadomość o porzuceniu broni przez ETA. - Uznajemy komunikat ETA za bardzo ważny krok, ale wszyscy Hiszpanie będą spokojni dopiero wtedy, gdy ETA zostanie całkowicie rozbita - powiedział Rajoy, domagając się "nieodwracalnego rozwiązania" organizacji. Należy sprawdzić, całkowicie potwierdzić i przestrzegać tej deklaracji zakończenia działalności zbrojnej - napisał przewodniczący Parlamentu Europejskiego Jerzy Buzek. - ETA musi teraz się rozbroić i rozwiązać się - zaapelował szef PE. - Mam szczerą nadzieję, że ten dzień będzie zapamiętany jako koniec długiej i tragicznej historii śmierci, wymuszeń i strachu w Hiszpanii - dodał Jerzy Buzek.