Ludzie "mają prawo publicznie manifestować swe przekonania i wierzenia religijne", jeśli nie narusza to ładu publicznego - oświadczył rzecznik Konferencji Episkopatu Hiszpanii ks. Juan Antonio Martinez Camino. Powołał się na artykuł 16.1 konstytucji hiszpańskiej, która zapewnia osobom i instytucjom "prawo do manifestowania swych wierzeń religijnych w ramach obowiązującego ładu publicznego". Zasada ta - dodał rzecznik - odnosi się również do kwestii zawieszania krzyży w salach szkolnych, która stała się w Hiszpanii przedmiotem publicznej debaty. Pod koniec ubiegłego roku zrobiono pierwszy krok w kierunku wydania zakazu umieszczania symboli religijnych w szkołach. Grupa posłów wystąpiła z inicjatywą ustawodawczą mającą na celu zmuszenie lewicowego rządu do zastosowania ustawodawstwa Europejskiego Trybunału Praw Człowieka w tej dziedzinie. Konkretną sprawą, która skłoniła hiszpańskich biskupów do zajęcia stanowiska, był przypadek pewnej uczennicy marokańskiego pochodzenia, usuniętej z liceum na przedmieściach Madrytu z powodu noszenia chusty muzułmańskiej. Rząd socjalisty Jose Luisa Rodrigueza Zapatero zajął w tej sprawie pojednawcze stanowisko. Wicepremier Maria Teresa Fernandez de la Vega zaproponowała przeniesienie muzułmańskiej uczennicy do innego liceum, w którym nie obowiązuje zakaz noszenia chust. Liceum, z którego młoda wyznawczyni islamu została relegowana, ma w swym regulaminie ogólnikowo sformułowany "zakaz noszenia w obrębie szkoły wszelkich nakryć głowy". Na tej podstawie jego dyrekcja broni się przed zarzutem stosowania dyskryminacji religijnej. Mimo to stowarzyszenia muzułmańskie w Hiszpanii zamierzają wystąpić przeciwko dyrekcji szkoły do Trybunału Konstytucyjnego.