Do tego czasu emigranci mają prawo nadal przebywać w Barcelonie. Przypomnijmy, ich protest rozpoczął się dwa tygodnie temu wraz z wejściem w życie nowego prawa o obcokrajowcach. W myśl tych zapisów każda osoba przebywająca nielegalnie w Hiszpanii może zostać wydalona w ciągu 48 godzin. Emigranci żądają uregulowania prawa pobytu, skrócenia do dwóch miesięcy oczekiwania na prawo do pracy i zagwarantowania, że nie zostaną wydaleni z Hiszpanii. Głodujący zdecydowali o zakończeniu strajku po podpisaniu wstępnego porozumienia z lokalnym rządem Katalonii. Do negocjacji wszystkich żądań może dojść dopiero wtedy, kiedy opuszczą kościoły. Ponad 500 strajkujących zdecydowało, że przerwie głodówkę, ale pozostanie w ośmiu udostępnionych przez barcelońskich księży świątyniach. Decyzję o ich opuszczeniu podejmą jutro, po manifestacji jaką organizują w południe w Barcelonie.