- Wybuch zniszczył pobliskie samochody, ale obyło się bez ofiar - powiedział mer miasta Marbella Julian Munoz w wywiadzie udzielonym rozgłośni radiowej "Onda Cero". Jak w przypadku porannego zamachu w Fuengirola, 27 kilometrów od Marbelli, tak i teraz władze otrzymały anonimowy telefon od osoby, która w imieniu ETA uprzedziła o wybuchu. Eksplozja samochodu-pułapki w Fuengirola - 6 rannych Samochód-pułapka eksplodował kilka godzin przed rozpoczęciem szczytu przywódców państw Unii Europejskiej w Sewilli. Do zamachu przyznała się baskijska organizacja terrorystyczna ETA. Na miejsce ataku terroryści wybrali uczęszczaną plażę w Fuengiroli na śródziemnomorskim wybrzeżu Hiszpanii - Costa del Sol. 6 osób zostało rannych. Jak podało hiszpańskie radio, wśród rannych jest czterech turystów z Wielkiej Brytanii, Hiszpanka i Marokańczyk. Pół godziny przed wybuchem na pogotowie ratunkowe zadzwonił mężczyzna i poinformował o przygotowywanym zamachu. Podał dokładną lokalizację samochodu z bombą, jego kolor i numery rejestracyjne. Auto zaparkowane zostało tuż obok hotelu, w którym przebywa 600 gości. Policja otoczyła całą okolicę, ponieważ istnieje podejrzenie, że również w innym samochodzie będzie ukryta kolejna bomba. Fuengirola - popularne wśród turystów kąpielisko - leży w odległości kilkuset kilometrów od Sewilli. W Sewilli przywódcy Unii Europejskiej będą rozmawiać o walce z nielegalną imigracją, o sytuacji na Bliskim Wschodzie i poszerzeniu Piętnastki. Polska może liczyć na potwierdzenie kalendarza poszerzenia Unii - finał negocjacji w końcu tego roku, a w 2004 roku wstąpienie do Wspólnoty. Hiszpanie chcieliby sprecyzować datę poszerzenia Piętnastki i we wstępnym dokumencie zaproponowali styczeń 2004 roku. UE będzie chciała także ustalić, kiedy podejmie ostateczną decyzją w sprawie dopłat dla rolników z nowych krajów członkowskich.