Obie ofiary ataku uczęszczały do szkoły wojskowej w miejscowości Santona w Kantabrii. Do eksplozji doszło około północy czasu polskiego przed wejściem do placówki. Wcześniej anonimowy telefon zapowiedział atak "w imieniu ETA". Zabity jest piątą ofiarą śmiertelną ataków baskijskich separatystów od czasu zakończenia 14-miesięcznego rozejmu w 2007 roku. W niedzielę nad ranem doszło też do zamachów w Kraju Basków. W Ondarroa w wybuchu samochodu-pułapki przed komisariatem policji zostało rannych 10 osób. Jeszcze w nocy eksplodowała inna bomba, nie powodując żadnych ofiar. Lokalne władze oskarżyły ETA o próbę wywołania masakry. Wszystkie ataki potępił premier Hiszpanii Jose Luis Rodriguez Zapatero. Od końca lat 60. XX wieku ETA walczy o utworzenie niepodległego państwa baskijskiego w rejonie północnej Hiszpanii i południowo- zachodniej Francji. W przeprowadzonych przez nią zamachach bombowych i innych akcjach o charakterze terrorystycznym zginęło dotąd ponad 800 osób.