Przez ponad dwa tygodnie górnicy maszerowali do stolicy Hiszpanii z Aragonii, Asturii i Leon. O północy, w Madrycie, odbyła się ich pierwsza manifestacja. W kaskach z latarkami i i czarnych koszulkach protestujący pomaszerowali z miasteczka uniwersyteckiego do Puerta del Sol - centralnego placu Madrytu. Tam czekało na nich co najmniej 2 tysiące mieszkańców miasta. Nie wiadomo, czy minister przemysłu spotka się z protestującymi. Wszystkie dotychczasowe rozmowy zakończyły się fiaskiem. Manifestacja rozpocznie się o 11.00. Wcześniej do Madrytu przyjedzie 500 autobusów z pracownikami kopalń, którzy nie brali udziału w marszu.