Zdaniem organizatorów, w ryzykowanych wyścigach z bykami coraz częściej uczestniczą kobiety. Rok temu w biegach uczestniczyło 20 pań - teraz prawie 100. Nie zmienia się natomiast charakter fiesty - w ciągu 8-dniowego święta najważniejsza jest zabawa. Statystyczny uczestnik San Fermin pije dziennie około 5 litrów piwa, wina i wódki. Trudno się więc dziwić, że wizyta w szpitalu tylko czasem ma związek z bykami. Zwykle, przyczyną takiej wizyty jest przedawkowanie alkoholu. A już jutro odbędzie się uroczyste zamknięcie San Fermin.