Do incydentu doszło podczas konkursu tzw. recortadores - bezkrwawej, choć niebezpiecznej zabawie, polegającej na robieniu efektownych uników i akrobacji przed atakującym zwierzęciem. Jednego z byków zamierzano wyprowadzić z areny, gdyż uznano, że nie nadaje się do konkursu. Wtedy byk niespodziewanie rzucił się w kierunku publiczności, wspinając się o kilka rzędów w górę. Na konkurs licznie przybyły rodziny z dziećmi. W sumie obrażeń doznało około 40 osób. Najcięższe rany odniósł 10-letni chłopiec, którego byk ugodził w brzuch. 47-letni mężczyzna został uderzony w plecy. W końcu kilku uczestnikom zabawy udało się unieruchomić byka za pomocą sznurów. Zwierzę zostało zabite na miejscu, a konkurs przerwano.