Ogień wybuchł w zakładach Requimsa w mieście Arganda del Rey, 25 kilometrów od centrum Madrytu. Firma ta specjalizuje się w obróbce i recyklingu niebezpiecznych substancji chemicznych. Na terenie zakładów doszło do kilku eksplozji. Nad stolicą Hiszpanii unosiła się potężna chmura dymu. Budynki znajdujące się w promieniu 500 metrów od fabryki, w tym pięć szkół, ewakuowano. Kilka pobliskich budynków ucierpiało w wyniku pożaru. Lokalne władze nie podały, co było przyczyną pożaru. Poinformowały, że na miejsce wysłano jedenaście jednostek gaśniczych i zażegnano niebezpieczeństwo rozprzestrzenienia się ognia. To nie pierwszy taki przypadek. W 2013 roku te same zakłady zostały zniszczone przez pożar.