Ofiary to Brytyjka i obywatelka Hiszpanii. Według rzecznika policji skały stoczyły się z wysokości 40 metrów na ludzi przebywających na plaży Los Gigantes, na południowym zachodzie wyspy. Na miejscu są służby ratownicze i straż pożarna, przeszukujące teren z pomocą psów. Lokalne władze twierdzą jednak, iż jest mało prawdopodobne, aby pod zwaliskiem kamieni znajdowali się jeszcze jacyś ludzie. Ich zdaniem nikt inny nie ucierpiał w wypadku, choć kilku plażowiczów było w szoku i musiało skorzystać z pomocy medycznej. Hiszpańskie media zwracają uwagę, że plaża była odgrodzona i znajdowały się tam ostrzeżenia o niebezpieczeństwie, gdyż klif zaczął obrywać się już miesiąc temu.