Okręt "Juan Sebastian Elcano" w lipcu ukończył półroczny rejs z Kolumbii do hiszpańskiego Kadyksu. Zdaniem policji kokainę załadowano na pokład w kwietniu w kolumbijskim porcie Cartagena. Miesiąc później okręt zawinął do Nowego Jorku, gdzie trzej marynarze - dwaj Hiszpanie i obywatel Ekwadoru - sprzedali 20 kg narkotyku handlarzom.Kupcy zostali zatrzymani przez amerykańską policję, która uzyskała od nich nazwiska trzech załogantów. Zdobyte informacje przekazano hiszpańskiej żandarmerii wojskowej, a ta w lipcu aresztowała marynarzy. Ustalono, że podejrzani za każdy kilogram transportowanej kokainy dostali 5 tys. dolarów. W Kadyksie w sobotę zarządzono dokładne przeszukanie statku. Okazało się, że kokaina była ukryta w ładowni, w której trzymano zapasowe żagle. Dostęp do tego pomieszczenia miało tylko kilku członków załogi, w tym zatrzymani Hiszpanie. Hiszpańscy śledczy próbują obecnie ustalić, czy była to ich pierwsza próba przemytu narkotyków oraz czy działali sami. Nie jest to pierwszy przypadek, gdy na pokładzie okrętu hiszpańskiej marynarki wojennej znaleziono narkotyki. W 2013 r. dwóch marynarzy skazano na pięć lat więzienia za próbę przemytu haszyszu na statku patrolowym płynącym z Ceuty do Kadyksu.