Według tych źródeł, dyplomata Stolicy Apostolskiej obejmie jedną z ważniejszych diecezji w Polsce, a nowym nuncjuszem w naszym kraju będzie prawdopodobnie hierarcha z Hiszpanii. W przypadku arcybiskupa Kowalczyka zakończenie pracy w watykańskiej dyplomacji nie jest dla nikogo zaskoczeniem, gdyż nuncjuszem w Polsce jest rekordowo długo, od prawie 18 lat. Jan Paweł II mianował go 26 sierpnia 1989 roku. Wszystko wskazuje na to, że odwołanie nuncjusza Kowalczyka nie będzie miało żadnego związku ze swoistym "przesileniem" w kontaktach między Watykanem a Warszawą, do jakiego doszło na tle sprawy arcybiskupa Stanisława Wielgusa, który zrezygnował z funkcji metropolity stolicy w dniu swego ingresu w związku z oskarżeniami o współpracę z SB. Odejście arcybiskupa Kowalczyka, jednego z najbliższych współpracowników Jana Pawła II i towarzysza jego potajemnych narciarskich wypraw w góry w latach 80., jest związane - jak twierdzą dobrze poinformowane źródła watykańskie - z naturalną koniecznością zmiany na tym stanowisku po tak wielu latach. Co więcej, można usłyszeć za Spiżową Bramą, Polacy będą musieli oswoić się z myślą, że nowym nuncjuszem apostolskim nie będzie Polak, lecz cudzoziemiec, co jest zgodne z powszechną praktyką watykańską. Bardzo rzadko zdarza się bowiem, by obywatele danego kraju byli w nich nuncjuszami. Taka sytuacja ma miejsce zazwyczaj we Włoszech, gdzie nuncjuszem apostolskim jest również Włoch, arcybiskup Giuseppe Bertello. Także w Niemczech papieskim ambasadorem jest Niemiec, arcybiskup Erwin Josef Ender. Według nieoficjalnych informacji, nominacja dla nowego nuncjusza w Polsce ma zostać ogłoszona w najbliższym czasie.