Jak podają źródła medyczne, w ciężkim stanie jest taksówkarz, przy którego samochodzie na przedmieściach Hajfy spadł jeden z pocisków. 11 rakiet spadło na miasto Karmel - tam obrażenia odniosło pięciu ludzi. Inne pociski wybuchły w Kiriat Bialik, okolicach Safed i Tyberiadzie. Nie wiadomo, czy są tam ofiary. W ciągu dwóch tygodni, od początku starć z Izraelem, bojówki Hezbollahu wystrzeliły ponad 1100 pocisków. Zginęło od nich co najmniej 18 ludzi, a setki zostały ranne.