Była to pierwsza publiczna wypowiedź Nasrallaha od rozpoczęcia w sobotę przez Izrael nalotów na obiekty Hamasu w Strefie Gazy. - Zwróciłem się do braci w ruchu oporu na południu (...) aby byli czujni i ostrożni, ponieważ stoimy naprzeciw przestępczego wroga i nie znamy rozmiarów (jego) knowań - mówił Nasrallah podczas spotkania religijnego na południu Bejrutu. W 2006 roku szyicki Hezbollah przez 34 dni toczył wojnę z Izraelem; w Libanie zginęło wtedy ponad 1200 ludzi, w większości cywilów. Teraz Nasrallah twierdzi, że Hezbollah jest gotów stawić czoło wszelkiej "agresji" Izraela.