Właśnie tego polityka przywódca Hezbollahu, szejk Hasan Nasrallah, wyznaczył do prowadzenia bezpośrednich negocjacji dotyczących wymiany więźniów i jeńców z Izraelem. Berri jest szyitą. Dotychczas hezbollahowie domagając się uwolnienia więźniów nie precyzowali, czy chodzi im o przetrzymywanych przez Izrael Libańczyków, Palestyńczyków, czy w ogóle Arabów lub muzułmanów. Według władz w Bejrucie, w izraelskich więzieniach znajduje się czterech obywateli libańskich. Wymiany więźniów, do których dochodziło w przeszłości między Libanem a Izraelem, obejmowały również obywateli innych państw arabskich. - Jeśli (Izraelczycy) tego chcą, w ciągu tygodnia, kilku dni (...) Liban jest gotowy rozpocząć operację wymiany przetrzymywanych Libańczyków i ciał (bojowników) na dwóch izraelskich żołnierzy - powiedział Berri. Zapytany, czy na pewno chodzi o Libańczyków, potwierdził. Izrael 12 lipca rozpoczął ofensywę w Libanie po tym, jak bojówki szyickich fundamentalistów z Hezbollahu uprowadziły z pogranicza dwóch izraelskich żołnierzy.