Wyrzucony pył wzbił się na wysokość 3 tys. metrów - relacjonuje AP. W poniedziałek lawa dotarła do elektrowni geotermalnej. Obiekt został natychmiastowo zamknięty, by zapobiec niekontrolowanemu wydobyciu się toksycznych gazów. Ze względu na erupcje statki wycieczkowe zrezygnowały czasowo z cumowania na Big Island. Od 3 maja, kiedy zaczęły występować erupcje, liczba rezerwacji w hotelach na wyspie spadła o połowę. Zamknięcie głównej atrakcji turystycznej tej zamieszkanej przez ok. 200 tys. osób wyspy - Parku Narodowego Wulkany Hawaii, na terenie którego znajduje się Kilauea - kosztuje Big Island 166 mln dolarów - podkreślają władze parku. Wzmożona aktywność wulkanu Kilauea utrzymuje się od początku maja. Po serii trzęsień ziemi na wschodnich stokach Kilauea pojawiło sił kilkanaście szczelin, z których zaczęła się wydobywać lawa. Od początku erupcji ewakuowano ponad 2 tys. mieszkańców zagrożonych okolic. W 1955 roku seria erupcji wulkanu Kilauea trwała 88 dni.