- Polacy chcą być słuchani. Oczekują, domagają się i żądają tego - przekonywał prezes PiS na konferencji prasowej w Warszawie. Zapewnił, że jego partia Polaków słucha, czego dowodem jest objazd Polski przez polityków PiS. - To było 320 spotkań kierownictwa partii, później było jeszcze 100 kolejnych. Sam miałem dobrze ponad setkę spotkań. I to jest słuchanie - powiedział Kaczyński. Według niego słuchać Polaków to "zadanie najbardziej podstawowe" i politycy powinni je traktować jako priorytet. - Polacy wiedzą, jaka powinna być Polska, wiedzą, czego chcą(...). Chcą bezpieczeństwa, ale chcą także zabezpieczenia rodzin, pracy, służby zdrowia na właściwym poziomie. To daje spójność narodu i jego moc - powiedział prezes PiS. Kaczyński mówił również, że ruch Solidarności był "wielkim wezwaniem, żeby Polaków słuchano". Tłumaczył też pierwszą część hasła PiS. - Służba to jest wyzwanie, przed którym stają posłowie, senatorowie, osoby pełniące funkcje publiczne, europosłowie. To jest wyzwanie przed którym staje każda generacja polityków. Ono jest zawsze aktualnie. Jeżeli jest spokój, wszystko toczy się dobrze, trzeba służyć. Jeżeli mamy do czynienia z sytuacją kryzysową, trudną, tym bardziej trzeba służyć - powiedział. Podczas wtorkowej konferencji zaprezentowany został spot, przypominający spotkania liderów Prawa i Sprawiedliwości w całej Polsce. Kaczyński był pytany przez dziennikarzy dlaczego w spocie nie był wyeksponowany wiceprezes partii, szef parlamentarnego zespołu badającego katastrofę smoleńską, Antoni Macierewicz, który także uczestniczył w spotkaniach. - Naprawdę nie mamy zasady, że w trakcie wyborów kierownictwo partii się kłóci kto będzie w spocie. To nieistniejący problem. Takich spraw nie zauważam. To nie jest w naszej partii ważne - powiedział Kaczyński.