Ukraina może sama decydować o swojej przyszłości, lecz my "będziemy wtedy zmuszeni do podniesienia ceł importowych" - powiedział Uljukajew. Po podpisaniu przez Kijów umowy stowarzyszeniowej Rosja - ze względu na wolny handel na obszarze Wspólnoty Niepodległych Państw, do której należy Ukraina - zostałaby zalana przez wolne od cła towary z UE - wyjaśnił rosyjski minister. Uljukajew wykluczył możliwość zachowania przez Ukrainę pozycji ważnego handlowego partnera Rosji. "Te dwie rzeczy są nie do pogodzenia" - zastrzegł. "Handelsblatt" zwraca uwagę, że Rosja w odpowiedzi na zmianę władzy w Kijowie wstrzymała pomoc finansową dla Ukrainy. Internetowe wydanie dziennika kół gospodarczych przypomina wypowiedź koordynatora rządu Niemiec ds. współpracy z Europą Wschodnią, który opowiedział się za wciągnięciem Rosji do programu pomocy dla Ukrainy.