W ramach porozumienia, wynegocjowanego przy pośrednictwie Egiptu, Szalit ma zostać uwolniony w zamian za 1027 Palestyńczyków przetrzymywanych w izraelskich więzieniach, w tym 27 kobiet. Informacje te potwierdził jeden z przywódców Hamasu Chaled Meszaal, który powiedział, że wymiana ma się odbyć w dwóch etapach: najpierw zwolnionych ma być 450 więźniów za Szalita a pozostałych 550 ma zostać uwolnionych w późniejszym czasie. Meszaal określił porozumienie mianem "narodowego zwycięstwa" Palestyńczyków. Strona izraelska zdementowała natomiast wcześniejsze informacje źródeł palestyńskich jakoby w ramach porozumienia miał zostać uwolniony palestyński lider Marwan Barguti. Odegrał on znaczącą rolę w obu intifadach - antyizraelskich powstaniach z 1987 i 2000 r. - Marwan Barguti i Ahmad Saadat (sekretarz generalny radykalnego Ludowego Frontu Wyzwolenia Palestyny - red.) nie zostaną uwalnieni - powiedział szef izraelskiej służby bezpieczeństwa wewnętrznego Shin Beth Joram Cohen. Izrael w przeszłości odrzucał podobne propozycje, bo uwolnionych miałoby być ponad 400 bojowników skazanych za zamachy na Izraelczyków. W ubiegłym roku Izrael zgodził się zwolnić tysiąc więźniów, ale bez tych bojowników. Oferta pozostała bez odpowiedzi. Szalit, kapral armii izraelskiej, został uprowadzony 25 czerwca 2006 r. w wyniku ataku palestyńskich bojowników na posterunek armii izraelskiej w pobliżu Kerem Szalom, niedaleko granicy ze Strefą Gazy. Do tej pory jest przetrzymywany w nieznanym miejscu. Sprawa przetrzymywanego żołnierza odbiła się szerokim echem w Izraelu i na świecie. Organizowano m.in. wielotysięczne marsze solidarności i domagano się jego uwolnienia.