- Nie jest wykluczone, że rosyjski minister spraw zagranicznych Siergiej Ławrow przyjmie delegację Hamasu - powiedział specjalny przedstawiciel szefa MSZ ds. bliskowschodnich Aleksandr Kaługin. Rosyjskie zaproszenie wywołało krytykę ze strony Izraela i konsternację Stanów Zjednoczonych, którzy apelują o izolację Hamasu do czasu aż ugrupowanie to wyrzeknie się przemocy i uzna prawo Izraela do istnienia. Zaproszenie, które wcześniej sygnalizował prezydent Władimir Putin, spotkało się natomiast z poparciem Francji. Ponad tydzień temu Kaługin zaznaczył, że "Hamas świetnie rozumie, czego się od niego oczekuje w Moskwie i w innych stolicach". Wyjaśnił, że chodzi przede wszystkim o wyrzeczenie się przemocy i uznanie prawa Izraela do istnienia. Kaługin dodał wówczas, że podczas rozmów z Hamasem Moskwa nie zamierza pośredniczyć między Palestyńczykami a Izraelczykami. W styczniu Hamas, odpowiedzialny za dziesiątki zamachów samobójczych przeciwko Izraelowi, zwyciężył w wyborach parlamentarnych w Autonomii Palestyńskiej. Organizacja ta odmawia wszelkich rozmów z Izraelem, uznając, że byłaby to strata czasu.