Izraelczycy, których setki zginęły w ciągu dwudziestu lat z powodu ataków samobójczych członków Hamasu stwierdzili, że przeprosiny są "niezbyt szczere". Komisja powołana specjalnie przez islamskie ugrupowanie kontrolujące Strefę Gazy sporządziła dokument, w którym ustosunkowuje się do raportu południowafrykańskiego sędziego Richarda Goldstone'a sporządzonego na polecenie ONZ w sprawie izraelskich i palestyńskich zbrodni wojennych. W dokumencie tym, ogłoszonym w sobotę przez palestyńskie media, Hamas wyraża ubolewanie z powodu "wszelkich szkód, jakie wyrządzono obywatelom Izraela". "Spodziewamy się - dodaje Hamas - że Izraelczycy zrozumieją, iż nieustające ataki ich rządu wymierzone przeciwko nam były podstawową przyczyną wystrzeliwania rakiet przeciwko Izraelowi". Palestyński dokument podkreśla, że celem ostrzału rakietowego były cele wojskowe w Izraelu, zaś szkody wyrządzane ludności cywilnej wynikły z braku nieodzownej precyzji w prowadzeniu ostrzału. Rzecznik izraelskiego MSZ, Yigal Palmor, oświadczył w odpowiedzi, że "przez całe lata Hamas chełpił się, iż jego ataki, czy to samobójcze, czy też rakietowe, są celowo wymierzone w cywilów". - Kogo chcą teraz oszukać? - pyta Palmor.