W wywiadzie dla AFP Barhum ujawnił, że negocjatorzy egipscy w ostatnich dniach zaproponowali zawieszenie broni na półtora roku. - Jesteśmy otwarci na takie propozycje - podkreślił rzecznik. Izrael i Hamas negocjują za pośrednictwem rządu egipskiego możliwość zawarcia długofalowego porozumienia o zawieszeniu działań wojennych. W poniedziałek w Kairze spodziewana jest delegacja Hamasu - z Gazy i emigracyjnego kierownictwa z Damaszku - mająca odpowiedzieć na ostatnie propozycje mediatorów. W toku izraelskiej ofensywy, trwającej od 27 grudnia do 18 stycznia, zginęło w Strefie Gazy ponad 1330 Palestyńczyków. Mimo wycofania wojska ze Strefy, izraelskie samoloty niezmiennie bombardują "cele Hamasu" w Gazie, w tym także tunele w Rafah, którymi do Strefy ma być przemycana broń. Naloty mają stanowić odpowiedź na palestyński ostrzał terytorium Izraela. Tylko w niedzielę Hamas wystrzelił około tuzina rakiet i pocisków moździerzowych na południowy Izrael. Premier Izraela Ehud Olmert zagroził później "nieproporcjonalną" odpowiedzią wojskową. W poniedziałek celem ataku w rejonie Rafah stał się samochód, którym jechali bojownicy palestyńskiej organizacji zbrojnej o nazwie Komitety Ludowego Oporu. Na miejscu zginął jeden Palestyńczyk a czterech zostało rannych.