"Żaden kraj w tej sali nie działałby z większym umiarem niż Izrael" - powiedziała Haley podczas posiedzenia Rady Bezpieczeństwa ONZ dotyczącego sytuacji w Strefie Gazy. Według palestyńskiego ministerstwa zdrowia 59 Palestyńczyków zginęło, a blisko 2800 zostało rannych w poniedziałkowych starciach z izraelskimi siłami w Strefie Gazy na granicy z Izraelem. Protestowano przeciwko przeniesieniu ambasady USA z Tel Awiwu do Jerozolimy. Według źródeł dyplomatycznych USA zablokowały w poniedziałek przyjęcie oświadczenia Rady Bezpieczeństwa ONZ wzywającego do niezależnego śledztwa w sprawie wydarzeń w Strefie Gazy. W projekcie tekstu, który otrzymała AFP, potępiono również użycie broni, które spowodowało śmierć kilkudziesięciu palestyńskich cywilów. We wtorek przypada 70. rocznica wybuchu pierwszej wojny arabskiej, nazywanej przez Izraelczyków wojną o niepodległość, a przez Arabów "katastrofą" (an-Nakba), w związku z wysiedleniami i ucieczkami setek tysięcy ludzi przed walkami. Właśnie los tych wysiedlonych i ich potomków, których jest obecnie kilka milionów, jest jedną z kluczowych kwestii w konflikcie arabsko-izraelskim.