Nie ma informacji o zabitych w katastrofie. Zaledwie pięć dni temu w Petionville, na przedmieściu stolicy, zawaliła się szkoła, w której właśnie trwały lekcje. Zginęło ok. 100 osób, a 150 zostało rannych. Wychowankowie placówki mieli od 3 do 20 lat. W środę fragmenty szkoły "Grace Divine" zaczęły walić się także w godzinach zajęć, ale większość dzieci miała właśnie przerwę i przebywała poza budynkiem. Według inspektora budowlanego Edouarda Ernseau, dwóch uczniów doznało poważnych urazów głowy, a siedmiu zostało lżej rannych. Nikt nie został uwięziony pod gruzami. Na wiadomość o katastrofie na miejsce przybiegły tłumy zdenerwowanych rodziców. Przyczyna zawalenia się szkoły nie jest znana. Władze Haiti ostrzegały ostatnio, że wielu budynkom grozi zawalenie z powodu wad konstrukcyjnych i braku nadzoru.