- Niektóre kobiety rodzą pod gołym niebem, wprost na ulicy. Sytuacja jest bardzo krytyczna. Kobiety próbują dostać się do najbliższego szpitala, ale większość z nich jest daleko - powiedziała dyrektorka CARE Sophie Perez. Organizacja zwraca także uwagę na bardzo trudną sytuację kobiet w połogu oraz noworodków. Eksperci szacują, że w normalnych warunkach około 15 proc. kobiet doświadcza podczas porodu komplikacji, które wymagają pomocy lekarskiej. W sytuacjach katastrof ten odsetek rośnie. Już przed trzęsieniem ziemi Haiti było jednym z krajów o największej śmiertelności matek w połogu w całym regionie - umierało ich 670 na każde 100 tysięcy.