Świadkowie wypadku relacjonowali agencji AP, że do nieszczęścia doszło, kiedy jedna z osób na jadącej platformie chciała odsunąć wiszący nad ulicą kabel wysokiego napięcia."Widziałam spadający kabel i sypiące się z niego iskry; wtedy zaczęłam uciekać" - powiedziała 22-letnia Natacha Saint Fleur, która w chwili wypadku przebywała obok platformy. Służby medyczne potwierdziły, że w wypadku zginęło co najmniej 18 osób, a 60 zostało rannych. Agencja AP podkreśla, że do lokalnych szpitali udały się setki osób w poszukiwaniu zaginionych bliskich. Karnawał w Port-au-Prince należy do największych i najbardziej znanych w regionie Karaibów.