"Kancelaria (...) wszczęła śledztwo w sprawie doniesień, wedle których doszło do pogwałcenia reguł bezpieczeństwa w (oenzetowskim) ośrodku zatrzymań" w Scheveningen (pod Hagą), gdzie pan Szeszelj jest zatrzymany" - oświadczyła w komunikacie rzeczniczka ONZ-owskiego trybunału ds. zbrodni wojennych w dawnej Jugosławii Nerma Jelaczić. Jak dodała, "do tej pory nie było elementu, który by potwierdzał doniesienia mediów", że Szeszelj, były wicepremier i lider Serbskiej Partii Radykalnej (SRS, kierował planem zamachu. Sędzia Jean-Claude Antonetti, który przewodniczy składowi sędziowskiemu w procesie Szeszelja oskarżonego o zbrodnie wojenne i zbrodnie przeciwko ludzkości, "napisał do władz serbskich w tej sprawie, lecz nie otrzymał odpowiedzi aż do dzisiaj" - napisano w komunikacie trybunału. 55-letni Szeszelj przekazał faktyczne kierowanie Partią Radykalną Nikoliciowi, gdy w 2003 roku oddał się dobrowolnie w ręce trybunału haskiego, by - jak ogłosił - "obalić zarzuty Zachodu wobec narodu serbskiego". Nikolić jednak w 2008 roku założył Serbską Partię Postępową (SNS), przeciągając do niej tysiące działaczy SRS, która od tego czasu nieustannie traci wpływy. 29 czerwca numer dwa w SNS Aleksandar Vuczić oświadczył, że na Nikolicia przygotowywany był zamach kierowany z celi przez Szeszelja. Szef radykałów jest oskarżony przez trybunał haski o zbrodnie popełnione podczas wojen na Bałkanach w latach 1991-1993, w tym czystki etniczne. Twórca słynących z okrucieństw w Bośni i Chorwacji paramilitarnych "czetników" nie przyznaje się do winy. Prokuratura postawiła mu zarzuty "planowania, podżegania i nakazywania prześladowań, eksterminacji, zabójstw, tortur i wypędzania" ludności nieserbskiej - głównie chorwackiej i muzułmańskiej - w Chorwacji, Bośni i Hercegowinie oraz Wojwodinie (północna Serbia). Grozi mu kara dożywotniego więzienia. W połowie stycznia br. trybunał haski wznowił proces Szeszelja, który zawieszono 11 lutego 2009 roku, gdy prokuratorzy zgłosili, że ich świadkowie są zastraszani. Proces byłego wicepremiera zaczął się w listopadzie 2006 roku, lecz został przerwany z powodu 28-dniowego strajku głodowego Szeszelja. Lider skrajnych nacjonalistów domagał się prawa do występowania osobiście w swojej obronie i sąd mu je przyznał. Proces rozpoczął się ponownie rok później, w listopadzie 2007 roku. W lipcu ubiegłego roku Szeszelj został skazany przez trybunał na 15 miesięcy więzienia za znieważenie sądu przez ujawnienie na łamach napisanej w więzieniu książki tożsamości trzech świadków, którzy pod pseudonimem zeznawali przeciwko niemu w procesie o zbrodnie wojenne. Sędzia nakazał Szeszeljowi wycofanie książki z jego strony internetowej. Podczas rozprawy o obrazę sądu, która odbyła się w maju 2009 r., oskarżony twierdził, że tożsamość świadków wcześniej ujawniły już inne media.