Hackerzy, ukrywający się pod nazwą "Kult Zdechłej Krowy", chcą rozprowadzać program za pomocą sieci organizacji obrony praw człowieka. Jego adresatami byliby głównie internauci z Chin, Kuby, Iranu oraz z innych państw, które zablokowały wejścia na niektóre strony www. -Nie robimy niczego złego - uważa założyciel grupy o pseudonimie Rufin. Na razie program przechodzi testy. Jeśli wypadną one pozytywnie, to pojawi się on na rynku w marcu przyszłego roku.