Papież Jan Paweł II po przylocie do Gwatemali wczoraj przebywa w Nuncjaturze Apostolskiej. Na wtorkową mszę świętą przejedzie papamobilem prawie 3 km. Gwatemalczycy wczoraj sypali kwiaty na trasę papieskiego przejazdu, na której ustawiają się już tłumy wiernych. W mszy ma uczestniczyć blisko milion osób, zarówno Gwatemalczyków, jak i pielgrzymów z Hondurasu, Salwadoru, Meksyku i Nikaragui. Do Gwatemali przybyli też prezydenci Panamy, Kostaryki, Nikaragui, Salwadoru i Hondurasu. Po przylocie w przemówieniu wygłoszonym jeszcze na lotnisku papież skierował specjalne pozdrowienia pod adresem gwatemalskich Indian Maya, którzy stanowią większość wśród rdzennej ludności tego kraju. - Głęboko pragnę, aby dostojny lud Gwatemali, który łaknie Boga i wartości duchowych, dąży do pokoju i pojednania, solidarności i sprawiedliwości, mógł żyć godnie, tak jak na to zasługuje - mówił papież wiwatującym tłumom wiernych. Potem Jan Paweł II w panoramicznym papamobile przejechał pięciokilometrową trasę wśród bogato zdobionych dywanów, naręczy kwiatów i dziesiątek tysięcy ludzi, którzy rzucali kwiaty na trasie przejazdu. Ludność stolicy przygotowała papieżowi swoisty kobierzec zrobiony z różnokolorowego piasku, kwiatów i igliwia. Jutro papież ma kanonizować XVII-wiecznego hiszpańskiego misjonarza Pedra de San Jose Betancura, który poświęcił swe życie, by pomagać więźniom i opuszczonym dzieciom w ówczesnej kolonii hiszpańskiej, a dzisiejszej Republice Gwatemali. Papież spotkał się z prezydentem i wiceprezydentem Gwatemali Wczoraj wieczorem czasu miejscowego Jan Paweł II spotkał się prywatnie z prezydentem i wiceprezydentem Gwatemali, Alfonso Portillo i Juanem Francisco Reyesem, poinformowały władze tego kraju. Spotkanie miało miejsce w siedzibie Nuncjatury Apostolskiej, gdzie papież spędza noc. Biuro prezydenta Gwatemali nie ujawniło żadnych szczegółów na temat przebiegu spotkania. Wcześniej informowano, że prezydent Alfonso Portillo specjalnie na prośbę Jana Pawła II złożył w Kongresie propozycję zniesienia kary śmierci w Gwatemali.