Agencja AFP przypomina, że poparcie dla prezydenta Francji spada z miesiąca na miesiąc. W sierpniu wynosiło 36 proc., a pod koniec czerwca 43 proc. Notowania Emmanuela Macrona pikują szybciej niż notowania Francois Hollande'a w analogicznym okresie. "W najbliższych miesiącach muszę żyć z pewną niecierpliwością wyborców" - powiedział Macron w ubiegłym tygodniu. Nie najlepiej wyglądają też notowania premiera Edouarda Philippe'a - spadek z 37 do 32 proc. Macron planuje zmienić swoją strategię komunikacyjną - będzie teraz częściej udzielał wywiadów i wyjaśniał powody swoich decyzji. Nie wiadomo jeszcze, jak na notowaniach prezydenta odbije się planowana reforma prawa pracy, która ma uzdrowić gospodarkę, ale zarazem ograniczy część przywilejów pracowniczych. W przypływie szczerości Macron oznajmił niedawno, że "Francuzi nienawidzą reform". (mim)