Jak poinformował rzecznik ministerstwa spraw wewnętrznych Chaled Tarrouche, protestujący przeciwko otwarciu wysypiska obrzucili policjantów kamieniami i butelkami z płynem zapalającym. Podpalono też sześć policyjnych samochodów. Policja użyła do rozproszenia demonstrantów gazu łzawiącego. Sytuację udało się opanować dopiero po ściągnięciu posiłków ze stołecznego Tunisu. 49 policjantów i 2 demonstrantów zostało rannych. Według lokalnych mediów, mieszkańcom Dżerby obiecywano, że nieoficjalne wysypisko pozostanie zamknięte. Protesty rozpoczęły się kiedy władze miasta Gellala postanowiły ponownie je udostępnić do roku 2013. Miasto Gellala w południowej części wyspy Dżerba liczy 13 tys. mieszkańców. Jest popularnym miejscem wypoczynku wśród zagranicznych turystów. W ostatnim okresie protesty ludności zdarzają się w Tunezji coraz częściej. Demonstranci protestują przeciwko złym warunkom życia, wzrastającemu bezrobociu, niedostatecznemu zaopatrzeniu w wodę i bierności lokalnych władz. Od czasu obalenia w styczniu 2011 r., po 24 latach sprawowania władzy, prezydenta Ben Alego gospodarka Tunezji stale słabnie. Powstanie w Tunezji zapoczątkowało "Arabską Wiosnę", która ogarnęła prawie wszystkie kraje arabskie.