Błyskawiczne i ulewne deszcze powodują niemal natychmiastowe podtopienia i lokalne powodzie. Taki charakter mają nowe opady, które trapią Czechy. W nocy , na południu, na zachodzie a także w środkowej części kraju włącznie z Pragą i Mlada Boleslav ze skutkami ulew walczyły jednostki zintegrowanego systemu ratowniczego. Zaginął jeden człowiek w nurtach rzeki Otavy. To prawdopodobnie 11 ofiara powodzi.Ziemia jest nasiąknięta prawie w całych Czechach. Nie przyjmuje już nowej wody z kolejnych opadów. Dlatego główny sztab kryzysowy wydał polecenie monitorowania wszystkich rzek i najmniejszych nawet potoków na terenie całego kraju. Fala opadów przesuwa się teraz na wschód, w kierunku Zaolzia.