Sytuacja na Bliskim Wschodzie osiągnęła punkt wrzenia, a panujący tam chaos stanowi poważne zagrożenie; "Wygląda na to, że nie istnieją już mechanizmy i gwarancje ograniczające ryzyko eskalacji" - powiedział Guterres. Zaapelował do światowych mocarstw o zorganizowanie nowej misji, która zweryfikuje doniesienia o użyciu broni chemicznej w Syrii. Bezkarne wykorzystywanie tej broni sprawi jedynie, że sięganie po nią stanie się łatwiejsze, co zagrozi całej światowej architekturze bezpieczeństwa - dodał Guterres. Oskarżenia pod adresem Rosji Ambasador USA przy ONZ Nikki Haley oskarżyła Rosję o to, że umożliwia syryjskiemu reżimowi bezkarne posługiwanie się bronią chemiczną. Dodała, że prezydent Donald Trump nie podjął jeszcze decyzji w sprawie reakcji na użycie tej broni, które USA przypisują syryjskiemu reżimowi. Rosja utrzymuje jednak, że atak chemiczny, do którego miało dojść w miniony weekend w mieście Duma we Wschodniej Gucie, był ukartowaną prowokacją. Rzecznik rosyjskich sił zbrojnych powiedział, że resort obrony w Moskwie dysponuje dowodami na to, że Wielka Brytania uczestniczyła bezpośrednio w organizowaniu "prowokacji we Wschodniej Gucie". Ambasador Rosji przy ONZ Wasilij Niebienzia oznajmił, że USA, Francja, Wielka Brytania są zainteresowane jedynie tym, by obalić rząd prezydenta Syrii Baszara el-Asada i blokować Rosję. "Nadal obserwujemy niebezpieczne przygotowania militarne do nielegalnego użycia siły przeciw suwerennemu państwu (...). Wzywamy przywódców tych państw do natychmiastowej rewizji (planów)" - dodał Niebienzia. Delattre o użyciu broni chemicznej: Przekroczenie linii. Nie ma powrotu Ambasador Francji przy ONZ Francois Delattre oznajmił, że użycie broni chemicznej przez reżim Asada oznaczało przekroczenie linii, "zza której nie ma powrotu", i świat musi na to odpowiedzieć. "Francja weźmie na siebie odpowiedzialność za zlikwidowanie tego niedopuszczalnego ryzyka dla naszego wspólnego bezpieczeństwa" - podkreślił Delattre. Niebienzia powiedział dzień wcześniej dziennikarzom, że ryzyko związane z eskalacją "wykracza poza Syrię, ponieważ na zaproszenie syryjskiego rządu jest tam rosyjskie wojsko".