Wg nich, wniosek o ekstradycję odrzucono, bowiem zarzucana Gusinskiemu defraudacja nie jest przestępstwem w Hiszpanii. Rosyjska prokuratura oskarża Gusinskiego o wyłudzenie blisko 300 milionów dolarów pożyczek od koncernu Gazprom. Według hiszpańskiego wymiaru sprawiedliwości, nie było to jednak przestępstwo a jedynie "niespłaconym długiem". Rzecznik Gusinskiego w Moskwie, Dmitrij Ostalski oświadczył, że orzeczenie hiszpańskich sędziów potwierdza "polityczne tło oskarżeń". Od dawna nieoficjalnie mówiło się o zastraszaniu i wyciszeniu właściciela imperium, który nie bał się krytykować Kremla. Tak też broni się sam Gusinski, który twierdzi, że jest ofiarą prześladowań politycznych. Jego gazety, rozgłośnie radiowe i telewizyjne wchodzące w skład Media Mostu otwarcie krytykowały poczynania prezydenta Władimira Putina. Gazprom przejął część z tych mediów i zwolnił opozycyjnych dziennikarzy. Tak było w przypadku ogólnorosyjskiej telewizji NTW oraz tygodnika "Itogi". Gazeta "Siewodnia" została całkowicie zamknięta. Według obserwatorów, to właśnie ostatnie wydarzenia Rosji zaważyły na decyzji hiszpańskich sędziów. Szczegóły w relacji barcelońskiej korespondentki sieci RMF FM, Ewy Wysockiej: Dodajmy, że hiszpańscy prokuratorzy mogą w imieniu Rosji zaskarżyć w ciągu trzech dni orzeczenie hiszpańskiego trybunału. Do tego czasu, Gusinski będzie musiał pozostać pod policyjną kontrolą w swojej wilii na południu Hiszpanii.