Yokoyama dopuścił się tego niecnego czynu podczas swej kampanii, na tylnym siedzeniu wyborczego mikrobusa. Przez długi czas zaprzeczał stawianym mu zarzutom, w końcu jednak przyznał się do winy. - Tak, pogłaskałem powódkę po udzie, a ponieważ nie opierała się, nasiliłem głaskanie - wyznał ze skruchą przed obliczem sądu. Yokoyama, były aktor, którego prawdziwe nazwisko brzmi Isamu Yamada, musi również wypłacić swej ofierze 11 mln jenów (ponad 100 tys. dol.) odszkodowania jest to najwyższa grzywna, jaką zasądzono dotąd w Japonii za tego rodzaju przewinienie.