Gruzja. Duda: Sytuacja wokół Ukrainy emanuje na porządek całego świata
Prezydent Andrzej Duda powiedział w Tbilisi, że "sytuacja wokół Ukrainy emanuje na porządek całego świata". - Z prezydent Gruzji Salome Zurabiszwili podzieliłem się wiedzą z tej "drugiej strony" Ukrainy - oznajmił. Wyjaśnił też, dlaczego - w kontekście rosyjskiego zagrożenia - wybiera się na otwarcie Igrzysk Olimpijskich w Pekinie. Z kolei gruzińska przywódczyni stwierdziła, że "w XXI wieku nie ma miejsca na mocarstwową politykę".

Andrzej Duda wylądował w Tbilisi w drodze do Pekinu. W czwartek wieczorem w stolicy Gruzji spotkał się z prezydent tego kraju. Duda dziękował Salome Zurabiszwili za wspólne konsultacji ws. sytuacji wokół Ukrainy. - Ona emanuje na porządek całego świata - ocenił.
Jak dodał, "o ile Gruzja jest po stronie wschodniej Ukrainy, to Polska jest bezpośrednio po stronie zachodniej". - Ukraina to nasz sąsiad, dlatego z ogromnym niepokojem patrzymy na tę sytuację - powiedział.
Prezydent RP jedzie na otwarcie Igrzysk do Chin. Wyjaśnia, dlaczego
Polski prezydent stwierdził, że między innymi dlatego udaje się na otwarcie igrzysk olimpijskich w Pekinie. Zapowiedział, iż porozmawia z przywódcą Chin Xi Jinpingiem, przewodniczącym MKOl Thomasem Bachem oraz z sekretarzem generalnym ONZ Antonio Guterresem. Ich spotkania mają dotyczyć "najważniejszych spraw i bieżącej sytuacji".
Jak przekazał Duda, jest po rozmowach z prezydentem Francji Emmanuelem Macronem, jak i z szefową KE Ursulą von der Leyen, która zaprosiła go do Brukseli na poniedziałek na kolejne konsultacje.
- Gruzja jest ważna. Jestem w Gruzji nie po raz pierwszy. To kolejna moja przyjacielska wizyta u naszego sojusznika, kraju, z którym też odczuwam szczególny związek emocjonalny - mówił. Jak przypomniał, to właśnie w obronie Gruzji w 2008 roku w czasie rosyjskiej inwazji na Gruzję był tu i swoją obecnością oraz postawą bronił Gruzji prezydent RP Lech Kaczyński.
Prezydent Gruzji: Ważna jest deeskalacja, powinni brać w niej udział państwa Europy Wschodniej
Jak podkreślił, kraj, który odwiedził, ma z Rosją "swoje tragiczne doświadczenia". - Informacja i opinia pani prezydent była dla mnie bardzo ważna. Mogę powiedzieć, że z mojego punktu widzenia domyka obraz sytuacji na Ukrainie i wokół Ukrainy, którą w Polsce sobie budujemy po to, żeby starać się przewidzieć to, co może się zdarzyć w przyszłości - mówił Andrzej Duda.
Z kolei Zurabiszwili stwierdziła, iż w obliczu sytuacji wokół Ukrainy - ataków informatycznych i koncentracji rosyjskich wojsk przy granicach tego państwa - ważna jest "deeskalacja, w której osiągnięciu powinny brać udział kraje wschodniej Europy".
- Gruzja ponownie deklaruje solidarność z Ukrainą. Ważne byśmy wszyscy razem - także kraje zachodnie, cała Europa - przekazywali, jak ważne są dla nas bezpieczeństwo i pokój. Jesteśmy krajem, który bardzo dobrze wie, czym jest okupacja - podkreśliła, przypominając, że część Gruzji nadal jest kontrolowana przez prorosyjskie oddziały.
"W XXI wieku nie ma miejsca na politykę mocarstwową"
Zurabiszwili zwróciła uwagę na znaczenie solidarności i wsparcia okazywanego przez Polskę Ukrainie i Gruzji, także w staraniach na rzecz integracji europejskiej. - Polska jest przyjacielem, który zawsze jest z nami. Chcę również podziękować wszystkim naszym przyjaciołom w Europie i Ameryce. czujemy to wsparcie - dodała.
Podkreśliła przy tym znaczenie pokojowego rozwiązywania konfliktów. - Ważne, by Rosja zrozumiała, jak ważny jest pokój - powiedziała, dodając, że w XXI w. "nie ma miejsca na politykę mocarstwową".