Władze abchaskie poinformowały w przeddzień o zestrzeleniu dwóch gruzińskich bezzałogowych samolotów zwiadowczych. Telewizja Rustawi 2 podała, że "gruzińskie MSZ zwróciło się do specjalnego przedstawiciela sekretarza generalnego ONZ ds. Gruzji Jeana Arnaulta, by misja oenzetowska w Gruzji jak najpilniej wszczęła dochodzenie w kwestii obecności i użycia systemu obrony przeciwlotniczej przez abchaskich separatystów w strefie bezpieczeństwa i poinformowanie społeczności międzynarodowej o wynikach dochodzenia najszybciej jak to możliwe". Gruzja zaprzecza, jakoby straciła w niedzielę dwa samoloty, nazywając doniesienia o tym "prowokacją ze strony Rosji, która chce propagandowo obudować rosyjską interwencję wojskową". Ze swej strony rosyjskie MSZ oskarżyło w niedzielę władze w Tbilisi o "świadome potęgowanie napięcia" w strefie konfliktu gruzińsko-abchaskiego drogą wysyłania bezzałogowych samolotów zwiadowczych do "strefy zakazanej" nad Abchazją. Prezydent Abchazji, zbuntowanej prowincji na terytorium Gruzji, Siergiej Bagapsz poinformował w niedzielę o zestrzeleniu przez abchaskie siły obrony powietrznej dwóch gruzińskich bezzałogowych samolotów zwiadowczych. Podobne incydenty jak niedzielny miały miejsce 18 marca i 20 kwietnia. Rosja i Gruzja regularnie oskarżają się o potęgowanie napięcia w regionie, a nawet przygotowywanie wojny. 30 kwietnia Rosja bez uzgodnienia z Gruzją zwiększyła swój kontyngent wojskowy w Abchazji z 2 tys. do 3 tys. żołnierzy.