Zatrzymano prawie 20 osób, przeprowadzono przeszukania. Grupa separatystów była koordynowana z Rosji. To nie pierwsza taka akcja w Odessie, gdzie regularnie dochodzi do zamachów terrorystycznych na biura wolontariuszy pomagających armii i do aktów dywersji, na przykład na kolei. Miejscowy politolog Artem Fylypenko powiedział Polskiemu Radiu, że zatrzymując aktywistów służby specjalne przeciwdziałają wszelkim przejawom separatyzmu. Chodzi w większym stopniu o profilaktykę niż o całkowite rozbicie tych grup. Władze obawiają się zamieszek w Odessie 1 maja i dzień później, kiedy będzie obchodzona 1. rocznica krwawych wydarzeń w tym mieście. W potyczkach zwolenników nowych władz z separatystami zginęło wtedy 48 osób, głównie oponentów państwa ukraińskiego.