Pożar wybuchł w magazynach, w których przechowywano tkaniny do produkcji letnich butów i pantofli. Budynek znajduje się w miejscowości La Courneuve, w tak zwanej strefie przemysłowej, z dala od zabudowy mieszkalnej. Magazyn, należący do chińskiego przedsiębiorcy, mieści się w pomieszczeniu o powierzchni 10 tysięcy metrów kwadratowych. Nad całą okolicą unosi się ogromny słup ciemno-burego dymu, który gnany wiatrem przesuwa się w kierunku wschodnich obrzeży Paryża. Dym widoczny jest z wielu kilometrów. Pożar, który gasi ponad stu strażaków, spowodował bardzo poważne utrudnienia komunikacyjne. Zamknięta jest w obydwu kierunkach jedna z najbardziej ruchliwych autostrad Europy A86, będąca ważnym szlakiem łączącym drogi idące w kierunku Beneluksu i Wielkiej Brytanii, w stronę Niemiec i południowej części Francji. W tym rejonie tworzą się gigantyczne korki, tym bardziej, że zbliża się godzina wieczornego szczytu. Także w obydwu kierunkach zamknięta jest wschodnia część szybkiej kolejki podmiejskiej RER B. Pasażerowie zdążający na lotnisko Roissy Charles de Gaulle muszą korzystać z kursujących wahadłowo specjalnych autokarów.