O przejęciu śmigłowca Organizacji Narodów Zjednoczonych (ONZ) informuje Reuters. Maszyna miała zostać przechwycona po tym, jak doszło do awaryjnego lądowania. Miało to miejsce na obszarze kontrolowanym przez islamistyczną grupę Asz-Szabab - wynika z relacji urzędnika wojskowego, na którego powołuje się agencja. Powodem lądowania była najprawdopodobniej usterka techniczna silnika. Śmigłowiec wystartował z miasta Beledweyne w środkowej Somalii, a następnie musiał lądować w pobliżu wioski Hindhere, która graniczy z regionem Galguduud. To właśnie z tego regionu transportowano kilku rannych żołnierzy i środki medyczne. Na pokładzie znajdowało się także dwóch Somalijczyków i pięciu obcokrajowców - członków załogi. Somalia: Porwanie śmigłowca ONZ przez islamskich bojowników Reuters, powołując się na dwa anonimowe źródła ONZ, pisze, że śmigłowcem podróżowało w sumie dziewięciu pasażerów. Jak czytamy, bojownicy schwytali sześć osób, los pozostałych nie jest znany. Agencja AP donosi natomiast, że jeden z pasażerów miał zostać zabity, gdy podjął próbę ucieczki. Misja wsparcia ONZ w Somalii potwierdziła jedynie, że doszło do incydentu. W komunikacie uściślono, że przechwycony został śmigłowiec zakontraktowany do pracy przez ONZ. Terrorystyczna grupa zbrojna Asz-Szabab powiązana jest z Al-Kaidą i od 2006 roku prowadzi w Somalii rebelię przeciwko rządowi. Bojownicy chcą przejąć władzę i rządzić zgodne ze ścisłą interpretacją islamskiego prawa szariatu. W 2010 roku władzom udało się usunąć bojowników z kilku obszarów, ale ci wciąż kontrolują tereny w środkowej i południowej części kraju - atakują cywilów i placówki wojskowe. Śmigłowiec ONZ przechwycony w Somalii. Trwa akcja ratunkowa Reuters podkreśla, że władze Somalii nie odpowiedziały dotąd na prośbę o komentarz w sprawie przechwycenia maszyny ONZ. Z kolei ONZ przekazało, jak donosi Al Jazeera, że wszystkie loty w okolicy zostały zawieszone do odwołania. Rzecznik ONZ Stephane Dujarric powiedział reporterom w Nowym Jorku, że trwają obecnie działania ratunkowe. Dodał, że dla bezpieczeństwa osób obecnych na pokładzie porwanego śmigłowca nie zdradzi obecnie więcej szczegółów. W kontekście konfliktu grupy zbrojnej z władzami Somalii ważne jest, że w połowie grudnia - po akcji wojsk kraju i sił USA, zginął jeden z liderów Asz-Szabab - Maalim Ayman. Informował o tym jeden z ministrów Daud Aweis. Zabity Ayman odpowiadać miał m.in. za przeprowadzenie w regionie wielu ataków terrorystycznych. Źródła: Reuters, Al Jazeera, AP, Interia *** Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!