Służby w Bratysławie poinformowały, że do zatrzymania doszło, gdy mężczyzna zadzwonił na telefon alarmowy i oznajmił, że zamierza zrobić "to, co stało się w Pradze". 64-latek został ujęty w północnej części miasta Żylina, około 30 kilometrów na południe od granicy polsko-słowackiej. Policja opublikowała również wideo, na którym sfilmowano aresztowanie podejrzanego. Na materiale widać m.in. grupę uzbrojonych w broń automatyczną funkcjonariuszy wyłamujących drzwi do jego mieszkania. Słowacja: Zatrzymano mężczyznę, który groził zamach "jak w Pradze" Również w Czechach nie milkną echa tragedii z czwartku, kiedy uzbrojony 24-letni student wtargnął na teren Wydziału Filozoficznego Uniwersytetu Karola, po czym otworzył ogień na korytarzach i w salach wykładowych budynku. W zamachu zginęło 15 osób, a 24 kolejnych zostało rannych. Po dramatycznych wydarzeniach w stolicy czeskie służby dokonały serii aresztowań na terenie całego państwa. W Kraju (regionie - red.) Wysoczyna zatrzymano mężczyznę, który groził, że zabije pozostałych przy życiu członków rodziny zamachowca. Policja znalazła w jego domu legalnie posiadaną broń. Z kolei w piątek wieczorem funkcjonariusze zostali wezwani do jednej ze wsi niedaleko Pilzna po tym, jak inny mężczyzna groził, że zastrzeli swoich sąsiadów. Został ujęty, ale szybko okazało się, że jest pijany i nieuzbrojony. W tym samym w czasie w Pradze pojawiły się doniesienia o napastniku trzymającym w ręku grant. Przybyli na miejsce eksperci pirotechniczni stwierdzili, że broń była imitacją. Ponadto w sobotę wieczorem na stołecznym lotnisku ewakuowano na krótko drugi terminal, ponieważ "pewien anglojęzyczny mężczyzna" zadzwonił na policję i powiedział, że na lotnisku podłożono bomby. Nie miało to jednak wpływu na ruch samolotów, a na miejscu ostatecznie nic nie wykryto. Czechy: Zebrano kilkadziesiąt milionów koron na pomoc ofiarom Tragedia ma także swój humanitarny wymiar. Jak informuje Radio Praga, Fundacja Uniwersytecka zorganizowała społeczną zbiórkę pieniędzy na wsparcie rodzin ofiar, nauczycieli i uczniów dotkniętych najgorszą masakrą w historii kraju, zbierając w jeden dzień ponad 33 miliony koron. Stołeczny samorząd obiecał przeznaczyć kolejne pięć milionów koron (łącznie około 6,7 mln złotych - red.). Zgromadzone środki zostaną przeznaczone na bezpośrednią pomoc ofiarom, a ich wykorzystanie będzie koordynowane z kierownictwem Wydziału Filozoficznego Uniwersytetu Karola. Kolejną dużą zbiórkę zorganizował portal Znesnáze21, gdzie dotychczas zebrano prawie 4,8 mln koron. Prawie wszystkie największe uczelnie w kraju ogłosiły udzielenie dodatkowej pomocy finansowej kolegom z Uniwersytetu Karola - podkreśla Radio Praga. Źródło: BBC, PAP *** Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!