Stacja podkreśla, że otrzymała przekazane wyłącznie dla CBS News nagranie z "mrożącą krew w żyłach groźbą". Dotarła ona w rocznicę śmierci oskarżanego przez USA o terroryzm dowódcy irańskich sił specjalnych al-Kuds, generała Kasema Sulejmaniego, zabitego w amerykańskim ataku dronowym w Bagdadzie, zarządzonym przez prezydenta Donalda Trumpa. Irańczycy od dawna ślubowali zemstę za zgładzenie wpływowego wojskowego. "Nie jest jasne, kto wysłał groźbę. Chociaż władze nie wierzą, że ostrzeżenie o ataku jest wiarygodne, jest ono badane jako naruszenie kanałów częstotliwości w ruchu lotniczym" - twierdzi, powołując się na swe źródła CBS News. Jak dodaje, Pentagon i inne agencje rządowe zostały poinformowane we wtorek o zdigitalizowanym nagraniu głosu. Według tych źródeł groźba miała zasugerować uderzenie w Kapitol tego samego dnia, w którym Kongres ma policzyć wyniki głosowania Kolegium Elektorów w wyborach prezydenckich. Zdaniem ekspertów incydent jest niepokojący, ponieważ może wpłynąć na instrukcje dla pilotów dotyczące tego, jak i gdzie latają samoloty. We wtorek wysłano wiadomość do kontrolerów ruchu lotniczego, przypominając im, że każde zagrożenie lub przypadek, kiedy samolot zbacza z toru lotu powinny być natychmiast zgłaszane. "FBI nie komentuje, ale stwierdziło, że 'wszystkie groźby przemocy wobec bezpieczeństwa publicznego są traktowane poważnie'. Federalny Zarząd Lotnictwa powiedział, że jest w kontakcie z organami ścigania" - informuje CBS. Z Nowego Jorku Andrzej Dobrowolski (PAP)