"Ponownie potwierdzam, że kategorycznie odrzucamy naruszanie przez izraelskiego wroga suwerenności Libanu i jego świętego prawa do wykorzystywania wszystkich jego zasobów gospodarczych" - Reuters cytuje generała Josepha Aouna. Między Libanem a Izraelem narasta napięcie. Przedmiotem sporu jest libański przetarg na poszukiwanie gazu i ropy w akwenie, do którego prawa rości sobie również Izrael. Obawy państwa żydowskiego budzą natomiast zwiększające się wpływy szyickiego Hezbollahu w regionie. Według niektórych raportów organizacja ta może obecnie wystrzeliwać w kierunku Izraela nawet 10-krotnie więcej pocisków rakietowych niż w trakcie drugiej wojny libańskiej w 2006 roku. Bejrut tymczasem krytykuje wykorzystywanie przez Izrael libańskiej przestrzeni powietrznej do przeprowadzania nalotów w Syrii. Iran i Hezbollah są sojusznikami syryjskiego prezydenta Baszara el-Asada. Od 1948 roku między Libanem i Izraelem wielokrotnie dochodziło do konfliktów zbrojnych. Państwo żydowskie nigdy nie podpisało traktatu pokojowego ze swoim północnym sąsiadem, wśród wielu problemów w dwustronnych relacjach jest również przebieg granicy morskiej.