Greenpeace podał dziś, że policjanci czekali na pokładzie brytyjskiej platformy Stena Don na aktywistów, biwakujących w zawieszonych 15 metrów nad powierzchnią wody namiotach ścianowych (portaledge'ach). Kiedy ci wspięli się na pokład zostali aresztowani. Greenpeace uważa, że przerwana akcja odniosła jednak sukces. - Jesteśmy dumni, że mogliśmy w ten sposób przekazać firmie Cairn (eksploatującej platformę) naszą opinię na temat ryzykownego i bezsensownego polowania na ropę - oświadczył rzecznik organizacji. Wcześniej władze duńskie zapowiadały, że ekologów może czekać sprawa sądowa za przekroczenie 500-metrowej strefy bezpieczeństwa wokół platformy.