Według agencji CzTK, na pagórku oznaczonym numerem 718, położonym na poligonie w Brdach, ok. 90 km na południowy zachód od Pragi, grupa - w ramach protestu przeciw budowie instalacji - rozbiła wojskowy namiot. Pojawił się też drewniany totem i kamienna mogiła. Na drzewach powieszono transparent z wizerunkiem tarczy strzeleckiej o rozmiarach 15 na 15 metrów. Działacze Greenpeace'u planują zostać na tym miejscu co najmniej kilka dni i przeprowadzić kilka happeningów. Podkreślają, że ich akcja ma na celu wywarcie wpływu na parlamentarzystów, którzy będą wydawać zgodę na podpisanie z Amerykanami umowy w sprawie tarczy. Jednak z racji tego, że wzgórze znajduje się na poligonie wojskowym, armia nakazała protestującym opuszczenie miejsca. Za złamanie zakazu wstępu na teren wojskowy przedstawicielom organizacji grozi grzywna w wysokości do 3 tysięcy koron (równowartość ok. 410 zł).