Aleksis Tsipras podkreślił, że nielegalne budowle stanowią zagrożenie dla bezpieczeństwa obywateli. Chodzi o obiekty stawiane w strefie nadbrzeżnej, obszarach leśnych, a także w obrębie koryt rzek i strumieni. To tego typu zabudowania - zdaniem gabinetu Alekisa Tsiprasa - miały wpływ na rozmiar lipcowej tragedii w Attyce, bo blokowały dostęp do morza ludziom uciekającym przed ogniem. Oskarżenia pod adresem rządu Wielu ekspertów i opozycja oskarża jednak rząd Aleksisa Tsiprasa, że w ten sposób próbuje przykryć i usprawiedliwić błędne działania podczas akcji gaśniczej i ratunkowej. Wskazują oni głównie na brak komunikacji, koordynacji działań i nakazu ewakuacji miasteczka Mati, co mogłoby ograniczyć liczbę ofiar śmiertelnych.