Do spotkania Meimarakisa z prezydentem ma dojść w piątek rano - pisze Reuters, powołując się na źródła w Nowej Demokracji. Lider opozycji oświadczył, że poczuwa się do odpowiedzialności za wykorzystanie wszystkich możliwości obecnego greckiego parlamentu. "Będziemy chcieli wykorzystać wszystkie możliwości by mieć pewność, że wybory są ostatecznością, a nie pierwszym i jedynym rozwiązaniem, jak mówi Cipras - powiedział lider Nowej Demokracji. Zapowiedział, że celu utworzenia nowego rządu będzie się kontaktował z innymi partiami opozycyjnymi. W związku z wewnątrzpartyjną rebelią w rządzącej Syrizie premier Cipras w czwartek złożył dymisję i wezwał prezydenta do jak najszybszego rozpisania przedterminowych wyborów parlamentarnych. Cipras liczy na wzmocnienie swej pozycji w głosowaniu. Wcześniej źródła rządowe informowały, że celem Ciprasa jest zorganizowanie głosowania 20 września. Zgodnie z grecką konstytucją, jeśli rząd zrezygnuje w ciągu roku od ostatnich wyborów, prezydent musi przekazać kolejno liderom partii opozycyjnych mandat do utworzenia rządu, poczynając od największego ugrupowania w parlamencie. Mandat ten wygasa po trzech dniach. Jeśli wysiłki mające na celu sformowanie rządu okażą się bezowocne, mandat dostaje druga co do wielkości partia (Złota Jutrzenka), a następnie trzecia. Jeśli także te próby zakończą się fiaskiem, prezydent rozpisuje wybory. Zdaniem agencji Associated Press, nie oczekuje się, by Nowa Demokracja albo Złota Jutrzenka uzyskały w parlamencie poparcie umożliwiające utworzenie rządu.